Wchłonięty. Tobiasz Szpett i jego Ślepy Książę - Jerzy Szczepkowski
Autor: | Jerzy Szczepkowski |
ISBN: | 978-83-67453-21-9 |
Rok wydania | 2024 |
Il.stron: | 192 |
Oprawa | Twarda |
Format: | 148 x 210 mm |
Cena detaliczna: | 44.90 |
Nasza cena: | |
Dostępność: | w przygotowaniu |
Ebook: | nie |
Oddajemy w Państwa ręce magiczną opowieść osadzoną w klimacie surrealistyczno-bunuelowskim. Jej główny bohater, Tobiasz Szpett, to jedna z najosobliwszych postaci literackich. Ten zalękniony, cierpiący na syndrom lichości, dziedzic bajońskiej fortuny, chce przekuć swą małość w szlachetyną miłość do narcystycznej nimfomanki. W tym związku postanawia być dobrym ponad granice godności, prawdy i bólu. Z czasem w jego sennych rojeniach pojawia się mały Ślepy Książę, który w niczym nie przypomina szlachetnego książątka z opowieści Antoine’a de Saint-Exupérego. Ten mściwy mieszkaniec podświadomości Szpetta wystawia mu straszny rachunek za fałsz jaki popełniał przedkładając dobro nad upokarzającą go prawdę. Przed spełnieniem okrutnych, nakazów Księcia, Tobiasz Szpett ucieka w stworzony przez siebie najniezwyklejszy z labiryntów, by zaistnieć w zmienionej, wersji mitu minotauryjskiego.
Autor, z wykształcenia dr architekt, z zamiłowania historyk filozofii, podobnie jak w dwóch wcześniejszych książkach – Upadłym Księciu i Katechizmie antykultury – przesyca prezentowaną opowieść elementami psychologii, symboli i metafizyki.
W najgłębszej, parabolicznej warstwie utworu, wybrzmiewa pytanie o przyczyny najtragiczniejszego w dziejach świata upadku, jakim jest rozgrywająca się na naszych oczach agonia cywilizacji antyczno-chrześcijańskiej. Czy proces ten jest wynikiem praw historii, przypadku bądź błędu ewolucyjnego? Czy raczej planu realizowanego w intencji czystego zła, w celu kultowym, ezoterycznym, niewytłumaczalnym w porządku doczesności?
Książka ta jest pod jednym względem unikalna. Jej autor jako pierwszy podejmuje próbę łącznego zinterpretowania rewolucji antykulturowej i projektu Wielkiego Resetu. Oba te zjawiska łączy wspólny zamysł budowy nowej cywilizacji, która w odróżnieniu od poprzednich, wyłonionych samoistnie skutkiem praw historii, byłaby pierwszą makroformacją od początku do końca zaprojektowaną. Problem w tym, że to gigantyczne przedsięwzięcie realizowane obecnie przez wszystkie siły rządzące światem, nie uzasadnia się celami ekonomicznymi, psychologią władzy, ani misją ratowania świata. Na pierwszy rzut oka wydaje się nie mieć sensu. Autor przeprowadza osobliwe śledztwo, zmierzające do odnalezienia rzeczywistego celu nowego porządku świata, analizując kolejno jego wpływ na kulturę, społeczeństwo i jednostkę, a także rozpatrując go na tle wcześniejszych rewolucji europejskich. W miarę analiz stopniowo zbliżamy się do odpowiedzi. Ostateczna konkluzja jest ponura i wręcz przerażająca.
Powieść Pokój powstała w 2012 roku, jednak w tamtym czasie nieliczne grono Czytelników niemal zgodnie uznało, że ta rozprawa socjologiczna i metaforyczna wizja przyszłości jest przesadzona. Opis społeczeństwa, dobrowolnie poddającego się unifikacji i rezygnującego z wszelkiej indywidualności, do czego doprowadziła wcale nieskomplikowana inżynieria społeczna przeprowadzona na globalną skalę, wydawał się tak nieprawdopodobny, że nikt go nie chciał uznać za możliwy. Z pokorą przyjąłem te recenzje i zrezygnowałem z wydania powieści, chociaż nieustannie towarzyszyło mi przekonanie, że kwestią czasu pozostaje, gdy literacka fikcja stanie się faktem i obudzimy się dokładnie w takiej rzeczywistości:
Jeśli ktoś miałby mnie zapytać: „O czym jest książka Wielguckiego?”, odpowiedziałbym, że przede wszystkim przedstawiono w niej historię nie jednego człowieka, ale historię procesu zbiorowego myślenia, której ten jeden człowiek był uczestnikiem. Myślenia o tym jak jest i o tym jak być powinno lub raczej o tym jak by się chciało kreować i widzieć rzeczywistość.
Edwin Kaniuk, redaktor książki